Autor Wiadomość
Shabal
PostWysłany: Pią 19:36, 29 Lut 2008    Temat postu: Dusza Wojownika część 2

Arnok, schowany w krzakach, wypatrywał łotrów. Dwóch siedziało przy ognisku, trzech pilnowało obozu, a jeden załatwiał potrzebę.
-"Więc jest ich tylko 6..."- pomyślał, po czym strzelił z łuku w bandytę oddającego mocz.
Złoczyńca padł martwy, jak trafiony piorunem w kałużę jego moczu. Rycerz strzelca bezszelestnie skradał się za drzewami. Następny z morderców nawet nic nie zauważył. Opadł na ziemię, ze strzałą w płucach, charcząc i plując krwią. Jeden z zabójców przy ognisku spostrzegł, że ich towarzysz długo nie wraca. Zawołał więc jednego ze strażników, który był zapewne jemu podporządkowany, by sprawdził co się z nim dzieje. W krzakach zobaczył kałużę moczu wymieszanego z osoczem, a w niej ciało z raną, z której musiała przed chwilą sterczeć strzała. Szybko pobiegł do obozu i powiedział o tym reszcie. Po chwili padł martwy ze strzałą w plecach. Za chwilę następny z nich padł martwy. Zostało ich dwóch. Przygotowali swoje bronie, ale wiedzieli,
że ich miecze nic nie pomogą na tego upiora. Nagle strzała przeszyła pierś jednego i trafiła w rękę drugiego. Ten strzałą plunął krwią i padł martwy. Został sam bez możliwości obrony. Nagle podszedł do niego człowiek w złotej zbroi i z łukiem. Złączył wszystko w całość. Próbował podnieść miecz, ale na próżno. Ten już napiął łuk i strzelił. Strzała utknęła mu w piersi, a ostatnie co czuł to swój upadek i smak ziemi. Po chwili wszystko znikło, a on poczuł błogość...
C.D.N

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group